Będąc daleko od domu, odwiedzając go od święta, coraz bardziej doceniamy czas spędzany z bliskimi. Sami wiecie, że mamine obiadki smakują lepiej niż kiedyś, że możemy zatęsknić za rodzicami, którzy na co dzień podnosili nam ciśnienie. A jednak po tych kilku latach odosobnienia pragniemy samodzielności, własnego 'ja' niezależnego już od wsparcia zewnętrznego.
Dzisiaj w domowym zaciszu z maślanymi crosnatami i kubkiem ogromnej kawy cofnęłam się ponad trzydziesci lat wstecz, do czasów kiedy moje starsze rodzeństwo dopiero pojawiało się w planach. Pasja mojego taty do fotografii to rzecz pierwszorzędna którą chciałam się dzisiaj z wami podzielić, zdjęcia powstałe za pomocą starego, cudownego Zenita ,kto wie, może sama spróbuję tworzyć nim magię.
Stare fotografie zawsze mnie inspirują, tym bardziej, że ukazują przede wszytskim naturalność, bez specjalnego światła, blendy, obiektywów, programów do przeróbki zdjęć.
Pokazują świat takim jaki był naprawdę. A jaki jest? Sami oceńcie.
Stare fotografie zawsze mnie inspirują, tym bardziej, że ukazują przede wszytskim naturalność, bez specjalnego światła, blendy, obiektywów, programów do przeróbki zdjęć.
Pokazują świat takim jaki był naprawdę. A jaki jest? Sami oceńcie.
A wy? Wracacie czasem do starych fotografii?
Miłego dnia kochani ! ;)
ABOUT THE AUTHOR
Witajcie kochani, o to cała ja. Na moim blogu odnajdziecie posty na temat mody i urody, które wspomagą was w waszym codziennym życiu. Miłej lektury :)
Ja czasem wracam. A na ostatnim zdjęciu wygląda jak Scarlett Johanson.
OdpowiedzUsuńPiękne fotografie, niesamowicie oddają klimat, kiedy były wykonane. Szkoda, że dziś nie da rady wykonać takich zdjęć aparatem. Zawsze będzie widać ulepszenie itp.
OdpowiedzUsuńwww.antymarka.blogspot.com